relacja z podjazdu do Palmitos Park z Meloneras i do Cima Pedro Gonzalles od Montana la Data:

      dzień 1: autem dojeżdżamy do lotniska Kraków-Balice (parkujemy na pobliskim parkingu) i o 6:10 wylatujemy linią Ryanair - kierunek Gran Canaria; samolot ląduje ok 10:40, odbieramy bagaż rejestrowy (1 wspólny na 4 osoby - pobyt 3-dniowy) i udajemy się do wielokrotnie sprawdzonej wypożyczalni samochodów Cicar; niestety bardzo długa kolejka powoduje ponad godzinne opóźnienie, więc jak tylko dostajemy kluczyki do auta to jedziemy bezpośrednio do...
       wypożyczalni rowerów Rent Bike Playa Meloneras; Rowery (karbonowe Spezialized Tarmac: kaseta 11-32) są już wcześniej zarezerwowane i bardzo dobrze przygotowane do jazdy; wcześniej podaliśmy oczekiwany wymiary ramy, ustawienia siodełka, długość mostka kierownicy - wszystko perfekcyjnie przygotowane (dodatkowe lampki przód i tył przydały się na jutrzejszej trasie - ale o tym później), dostajemy również po 2 butelki wody oraz sugestie co do wyboru tras; Wypożyczalnię prowadzi sympatyczny, profesjonalny kolarz Leonardo Pinizzotto - bardzo dobrze znający okoliczne trasy;
       Przyjechaliśmy w składzie 4-osobowym, ale tylko Wojtek i ja ruszamy na rowery a nasze żony mają do dyspozycji auto i piękną wyspę ;) Ruszamy, więc z Wojtkiem (to ten na filmie;) ok 13:30 w kierunku Palmitos Park (409m n.p.m.) - pierwsze kilometry droga spokojnie wznosi się, by na ostatnich 1500m osiągnąć nachylenie ponad 11%; zawracamy na parkingu i przed nami przyjemny zjazd; po 5km skręcamy ostro w lewo w kierunku Montana la Data i rozpoczynamy przyjemną wspinaczkę; po lewej stronie widać dolinę, którą przed chwilą jechaliśmy; przejeżdzamy przez Montana la Data, po prawej stronie widać dolinę, którą będziemy wracać z Ayagaures do Maspalomas; kontynuujemy jazdę do punktu widokowego Cima Pedro Gonzalles; droga wije się ze zmiennym widokiem - po lewej dolina z Palmitos Park a nad nią Montana de los Palmitos oraz Montana del Pino de Eugenio a po prawej pięknie oświetlone słońcem, skały Monte Leon.
       Dojeżdżamy do Cima Pedro Gonzalles (490m n.p.m.) - krótka przerwa na foto i ruszamy serpentynami do Ayagaures; przy ostrym zakręcie w prawo zatrzymujemy się na kawę i smoothie w barze Pilancones - kawa była bardzo dobra a z tarasu baru są piękne widoki na okolice;
zjazd do Maspalomas drogą o nachyleniu 2-3% to była poezja i czysta przyjemność; później jeszcze dojazd do San Agustin, gdzie mieliśmy nocleg; i tak minął pierwszy dzień jako przetarcie przed jutrzejszym podjazdem do Pico de las Nieves...

film na kanale YouTube "Bicycle Routes" pokazujący przejechaną trasę tutaj
film na kanale YouTube "Mamba on bike" pokazujący "naszą" trasę w przeciwnym kierunku tutaj

relacjonował: Krzysztof Nowacki

Podsumowanie logistyczne:
   wygodny podziemny parking pod wypożyczalnią rowerów, w Meloneras;
   wypożyczalnia rowerów szosowych Rent Bike Playa Meloneras - adres tutaj;
   generalnie cała trasa ma dobrą nawierzchnię;
   najlepsze miejsca na przerwę gastronomiczną:
Restaurante La Cabañita Park przy drodze do Palmitos Park;
Bar Pilancones w Ayagaures - dobra kawa i smoothies;
La Cuevita po zjeździe z Ayagaures, po prawej stronie;

Krzysztof Nowacki

FOTO WKRÓTCE